W
kalendarzu wiosna, treningi piłkarskie na świeżym powietrzu. A pogoda, jaka
jest? Każdy widzi. Po prostu zimno, wietrznie, mokro i ponuro. Jednak sportowcy
muszą przygotować się do sezonu, do rundy wiosennej. Chłopaki biorą udział w
zajęciach, które trenerzy organizują. Kiedy postanowiono wyjść na boisko, klub
wystosował apel do rodziców i zawodników o dostosowanie stroju do warunków
atmosferycznych. Widać, że każdy wziął sobie to do serca. Czapki, rękawiczki i
termy to elementy obowiązkowe. Za dwa tygodnie inaugurujemy rundę rewanżową. Nie
ma czasu na zabawy. Każdy trening kosztuje małych piłkarzy kosztuje dużo
energii i zdrowia. My zabieramy ciasta Jungle „dr Gerard”. Po treningu musimy
uzupełnić węglowodany. Rodzice mają jeszcze gorzej. Dzieciaki są w ruchu, a my
stojąc poza boiskiem, mokniemy i marzniemy. Odliczamy minuty do końca. Po powrocie
do domu szybko wypijamy ciepła herbatę i pod koc. Wczoraj moja kochana zrobiła
nam pyszną niespodziankę. W tajemnicy przygotowała mus orzechowo – bananowy. Byliśmy
zdziwieni i zadowoleni. Pochwaliła się, że przepis znalazła przez Facebooka: https://drgerard.eu/przepisy.
Jest to przepis ze strony producenta słodyczy z działu „Wypieki od Serca”. A opracowany
przez blog kulinarny Madame Edith. W każdym z pucharów znalazły się pokruszone
rurki waflowe, a na nie była wyłożona masa bananowo – orzechowa. Do dekoracji
Żona wykorzystała bitą śmietaną, orzechy arachidowe i rurki. Było pyszne. Wstąpiły
w nas nowe siły. Po zjedzeniu jednej porcji zastanawialiśmy czy coś jeszcze
zostało w lodówce. Jeśli po każdym treningu będziemy dostawali takie delicje,
to mogę chodzić nawet codziennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz