środa, 29 stycznia 2020

historyjka na polski


Julka miała wymyślić istorię do szkoły na zajęcia z języka polskiego, oto co wymyśliła siedziąc przy gorącym kakao i zajadając słodycze Dr Gerarda krakersy mix solonone, ciastka Kremisie, bagietki Baguettes Tomato&Olive Oil

Dawno temu, za wysokimi górami i rzeką Mazur, żyła sobie rodzinka: Mama Alicja, Tata Marcin i dwie siostry Ania i Marta. Był też pies Kuba – owczarek niemiecki. Dziewczynki były bliźniaczkami. Miały po siedem lat. Ania miała złote włosy i niebieskie oczy, była szczupła. Mama nazywała ją swoją pomocnicą. Marta miała brązowe włosy i zielone oczy, była jeszcze szczuplejsza od Ani i od czasu do czasu pomagała mamie.

Wszyscy bardzo się kochali i lubili chodzić na pikniki za rzekę Mazur, bowiem była tam łąka pełna kwiatów i krzewów, otoczona lasem, w którym żyły różne zwierzęta – mile i bardzo groźne.

Pewnego dnia cała rodzinka poszła właśnie na tę łąkę. Gdy mama rozłożyła koc i jedzenie, przypomniała sobie, że miała odebrać od babci różne rzeczy na piknik, m.in. pierogi z jagodami i gitarę. Poprosiła tatę, żeby podwiózł ją do babci, która mieszka po drugiej stronie rzeki. „i dalej nie mogła już nic wymyślec , czekakała aż mama wróci z pracy i chciała usiąść razem z nią i coś stworzyć, oczywiście mamę przekupiła Ciastkami rurki waflowe Rolls Rolls, oraz Gingerbreads – pierniki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz