Święto w Zakopanym.
Wielkie świętowanie w Zakopanym. Spektakularne zwycięstwo naszych skoczków. Mamy z czego być dumni. Dwóch polskich narciarzy na podium. Szalone, fantastyczne emocje targające nami podczas skoków. Całe rodziny kibiców na trybunach i przed telewizorami. Oszałamiający doping kibiców zgromadzonych pod wielką skocznią. Niesamowite ilości wypitych kaw i mocniejszych trunków. Kilogramy zjedzonych słodyczy, słonych przekąsek. Najbardziej popularne, doskonale znane kibicom krakersy MIX solone oraz bagietki Baguettes Tomato&Olive Oil znikały w szalonym tempie ze stołu. To samo dotyczy cudownie chrupiących rurek waflowych Rolls Rolls od Dr Gerarda. Milusińscy wykorzystując nieuwagę dorosłych pakowali w swoje małe usteczka ulubione ciastka Kremisie. Wszyscy byliśmy podekscytowani. Wielka radość zapanowała w całym społeczeństwie. Życzliwiej odnosiliśmy się do przypadkowo napotkanych osób. Dobry nastrój nas nie opuszcza. Jeszcze długo będziemy dyskutować na ten temat w naszych domach, podczas przerw w pracy i na spotkaniach z przyjaciółmi. Jak to bywa na małych imprezach staniemy się „sędziami, ekspertami” w dziedzinie skoków narciarskich. Będziemy oceniać styl i zachowanie zawodników. Będziemy wznosić toasty za zdrowie, powodzenie kadry, trenerów i całej polskiej reprezentacji biorącej udział w mistrzostwach. Towarzyszyć nam będą wspomnienia zwycięstw i porażek z minionych lat. A czas umilać nam będą słodycze od Dr Gerarda. Powtórki najbardziej ekscytujących momentów na skoczni będą przypominane wielokrotnie w telewizji. „Przeżyjmy to jeszcze raz” - cieszmy się tym zwycięstwem, doceńmy wysiłek trenerów i zawodników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz