Witam.
Już prawie do drzwi puka luty. Bardzo się cieszę, a po lutym mamy marzec, czyli
wiosna. Ale to jeszcze chwilkę. Na oczekiwanie wiosny, najlepsze są słodycze
firmy ,, Dr Gerard” ciastka rurki waflowe Rolls Rolls. Lub inne smakołyki tej
firmy. Lubię spacerować po sklepach, i przyglądać się co leży na polkach tej
firmy, czyli ,,Dr Gerard”. Czasami jestem sama zdziwiona, że jest tyle nowości.
Ostatnio kupiłam Gingerbreads to Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w
polewie kakaowej. Ciasteczka zaniosłam do mojej znajomej krawcowej. Miałam tam
odebrać sukienkę , którą skracałam. Kiedy przyszłam do niej z ciasteczkami, od
razu zaproponowała mi kawkę, i ploteczki. Nie wiem nawet kiedy, ale minęły dwie
godziny. Całe szczęście, że nie było klientek. Pogadałyśmy, popiłyśmy kawki i
pojadłyśmy ciasteczka Gingerbreads - Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w
polewie kakaowej,, Dr Gerard”. I wróciłam do domu. Kiedy tylko weszłam,
usłyszałam telefon, to była koleżanka krawcowa. Powiedziała mi, że dała mi nie
moją sukienkę. Ja nie sprawdzałam, nie mierzyłam, tylko wzięłam. I cóż, znów ruszyłam, do koleżanki. Kiedy
przyszłam do pracowni krawieckiej, tam już czekała zniecierpliwiona pani.
Bardzo jej się spieszyło. Podałam jej sukienkę, i już teraz sprawdziłam drugą
reklamówkę, czy w niej jest już moja. Była, piękna, śliczna. Nie było wyjścia,
trzeba było się napić herbatki, i zjeść po ciasteczku ,,Dr Gerard” Gingerbreads
- Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakaowej. Dobrze, może jeszcze
zostały. Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz