poniedziałek, 27 stycznia 2020

Wolna chata.


„Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni,
Gdy nie ma dzieci w domu – to jesteśmy niegrzeczni…”

            Stało się, mam wolną chatę, całe siedem dni szaleństwa. Impreza, co wieczór, balanga od rana. Towarzystwo poinformowane, napoje schłodzone, słodycze i krakersy „dr Gerard” kupione. Teraz czekam za potwierdzeniem obecności na dzisiejszym wieczorku integracyjnym. Wiadomo, że na każdym wyjeździe odbywa się taki wieczorek. Będę się łączył z bliskimi przez komunikatory internetowe. W tym momencie nie mam do tego głowy, muszę przygotować jakieś słodkie przekąski na imprezę. Co to może być? Ciasta Kremisie albo ciastka rurki waflowe Rolls Rolls firmy „dr Gerard”. Mam pomysł przygotuję owocowe szaszłyki, galaretkę z bitą śmietaną i słodkie babeczki z nadzieniem oraz jakiś sodki deser ze strony producenta słodyczy. Najlepiej będzie, jak znajdę przepis i przygotowanie zlecę jednej i drugiej babci. Ja zajmę się przygotowaniem miejscówki i muzyki. Mój wybór padł na „Fondue czekoladowe, Kolorowe patyczki i Lizaki Brownie”. Oto link do tych słodkich przysmaków https://drgerard.eu/wypieki-od-serca/wiecej-przepisow/. Znając nasze Mamy, przygotowanie ich nie sprawi im kłopotu. Po drodze zrobię zakupy, i będę miał sporo czasu na przygotowania. Muszę kupić rurki waflowe, wafelki Pryncypałki i jeszcze kilka składników. Zmieniając temat, ciekawe czy moi narciarze zameldowali się już w hotelu. Tak długa jazda autokarem musi być męcząca dla dolnych części ciała. Gdy ostatnio pisali byli w Kłodzku. Więc niewiele im brakowało do celu. Ciekawy jestem jak będą wyglądać na stoku? W tych kaskach, goglach, puchowych kombinezonach? Mam nadzieję, że przyślą jakieś zdjęcia.🍡🍢🍧🍩🍭

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz