Urodziny naszego wnuczka jest 21 stycznia. W tym dniu
świętujemy dzień babci. Dzień później Dzień dziadka. Te trzy uroczystości
obchodziliśmy w sobotę. Córka Kasia wspólnie z czteroletnim Pawełkiem udekorowali
pokój różnymi balonami. Ja upiekłam tort czekoladowy z dodatkiem draży Dr. Gerarda. Także ze strony Dr. Gerarda zrobiłam
sernik z makiem. Często zaglądam na te przepisy, bo są ciekawe i można wybrać
ciasta bez pieczenia. Na tą rodzinną uroczystość Kasia zaprosiła swoich
teściów. Mały solenizant zdmuchnął świeczkę na torcie. Potem zapaliliśmy specjalne
zimne ognie. Pawełek otworzył szeroko oczy ze zdziwienia. Po zjedzeniu
smacznego tortu wnuczek dokończył rozpakowywać prezenty. Ubranka go nie
interesowały, natomiast samochód na pilot był wielką atrakcją przez cały
wieczór. Wszyscy wpatrzeni byli w dziecko. On pewnie to wyczuł, bo zaczął się
popisywać. My kobiety miałyśmy swoje tematy, a mężczyźni swoje. Przy słodkich
smakołykach szybko minęło kilka godzin i musieliśmy pożegnać gości. Na drogę
zapakowałam im kawałek tortu i ciasto. W poniedziałek Pawełek chciał koniecznie
wziąć autko do przedszkola. Użyłam różnych pomysłów, żeby mu wytłumaczyć dlaczego
nie wolno brać zabawek. Nic nie pomagało, bo zaczął głośno płakać. Zadzwoniłam
do pracy, że trochę się spóźnię. Do Córki i zięcia nie dzwoniłam, bo nie
chciałam ich denerwować. Po pół godzinie wyszliśmy do przedszkola, a zabawka została na półce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz