środa, 25 marca 2020
PO OBIEDZIE
Obiad w gronie rodziny, to niewątpliwie wielka [przyjemność, tym bardziej, że po nim zawsze czekają na nas PRYNCYPAŁKI O NOWYM ORZECHOWYM SMAKU.
Dzisiaj zanim cieszyłam się ich niepowtarzalnym smakiem, jadłam
POLENDWICZKI W MIODZIE Z SAŁATKĄ Z SELERA NACIOWEGO Z POMARAŃCZĄ.
Składniki : 1 kg polendwiczek wieprzowych, 2 łyżki musztardy francuskiej, 60 ml miodu lipowego nektarowego, 2 łyżki masła, 2 łyżki oleju, 3 łyżki świeżo zmielonego pieprzu, 2 łyżeczki soli.
Sałatka : 2 cienko pokrojone łodygi selera naciowego, 2 pomarańcze, obrane i wyfiletowane, 1 mała czerwona cebula pokrojona w piórka, 150 g rukoli, 1 łyżka oliwy casade azeite, 1 łyżka musztardy, łyżka syropu klonowego.
Przygotowanie : Polendwiczki oczyścić osuszyć ręcznikiem papierowym i natrzeć dokładnie świerzo zmielonym pieprzem i solą. Pokrojoną cebulę włożyć do zimnej wody. Miód i musztardę wymieszać. Na patelni rozgrzać masło i olej. Smarzyć polendwiczki po 2 i pół minuty z każdej strony. Przełożyć je do brytfanki i wstawić do rozgrzanego piekarnika na około 12 minut. W między czasie przygotować sałatkę. W misce wymieszać rukolę, seler, pomarańcze i odsączoną cebulę. Oliwę połączyć z musztardą i syropem klonowym. Na patelni rozgrzać miód z musztardą. Gdy zacznie się pienić przełożyć na patelnię podpieczoną polendwiczkę i poruszać patelnią, aby marynata pokryła mięso. Smarzyć przez 3 minuty, aż miód zgęstnieje. Następnie przełożyć polendwiczkę na deskę, pokroić w plastry. Pozwolić jej odpocząć 5 minut. Polendwiczkę podawać z sałatką z dresingiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz