Dzieci bardzo szybko
zapomniały o tym, że jeszcze przed chwilą miały nos na kwintę i szlochały z
ogromnym smutkiem – a wręcz żalem do wszystkiego i wszystkich, bo czuły ogromny
zawód z powodu, że nie dostały tego, czego tak bardzo pragnęły. Dla takich
małych dzieci, nie ma żadnego tłumaczenia, że nawet w sklepie może czegoś
zabraknąć. One myślą o wszystkim w sposób najprostszy i nie wyobrażają sobie
tego, że w sklepie może zabraknąć ich ulubionych rzeczy – na przykład produktów
firmy Dr Gerard:
- herbatniki dla dzieci Animals z polewą czekoladową
- Pryncypałki o nowym orzechowym smaku
- ciastek wielozbożowe Dr Gerard Deli Grano w wersji z
kalafiorem lub z burakiem
- ciastka Kremówka Dekorowana Śmietankowo – Morelowa
- draże
Albo jakieś inne słodycze, lub rzeczy które w danej chwili
sobie zapragną. Ich babcia powiedziała nam, że zaraz jak wyszli z tego sklepiku,
to Marcinek zapytał ją o to, że po co
właściwie są te sklepy, skoro nie mogą kupić tego co chcą… Babcia starała się
wytłumaczyć wnuczkowi jak wygląda cały mechanizm produkcji i handlu, ale do
Marcinka jakoś to nie docierało. A później już doszli do nas, no a jeszcze
później swoją dobroduszność okazał Krzysiek, obdarowując dzieci ich ulubionymi
ciastkami firmy Dr Gerard, po czym wprawił je w stan radości i zapomniały one
natychmiast, że jeszcze minutę wcześniej ich świat leżał w ruinach.
Ten zbieg okoliczności pokazuje to, jak dzieci odbierają to co dzieje się w danej chwili – jak bardzo podatne są one na jakiś impuls, który momentalnie wpływa na ich psychikę i myślenie.
Ten zbieg okoliczności pokazuje to, jak dzieci odbierają to co dzieje się w danej chwili – jak bardzo podatne są one na jakiś impuls, który momentalnie wpływa na ich psychikę i myślenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz