środa, 20 kwietnia 2022
hulajnoga
Moja córeczka Ania ma już 4 lata. Ostatnio bardzo często jeździmy z nią do siostry mojej żony Ewy, która też ma taką małą dziewczynkę Amelkę. Nasza Ania zobaczyła u kuzynki hulajnogę, którą tamta dostała właśnie na urodziny. Przez cały tydzień codziennie mówiła o tej hulajnodze i prosiła nas żebyśmy jej taką samą kupili. Oczywiście z pomocą przyszli dziadkowie, którzy jak zawsze wszystko prezentowali naszej Ani. Przyjechali do nas w niedzielę po obiedzie i przywieźli piękną różową plastikową hulajnogę, która z przodu miała jedno kółeczko, a z tyłu dwa i gdy nasza córeczką Ania na niej jeździła to podczas jazdy świeciły jej kolorowe kółeczka. Babcia Gienia oprócz tego, że zprezentowała jej z Dziadziem tę hulajnogę, to przywiozła cały zestaw słodyczy z firmy Dr Gerard. Były tam pyszne chrupiące ciasteczka Animals Butter i różne draże . Na podwieczorek zpałaszwaliśmy większą część tych słodkości, a nasza Ania powiedziała, że następnym razem jak będziemy jechać do kuzynki Amelki to musimy zabrać jej też tę hulajnogę, bo będą razem sobie jeździć u niej po dużym holu, w mieszkaniu naszej szwagierki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz