wtorek, 19 kwietnia 2022
święconka
Dużymi krokami zbliżały się Święta Wielkanocne. W ciągu tygodnia robiliśmy duże porządki i dekorowaliśmy mieszkanie na przyjęcie gości, którzy mieli do nas przyjechać w niedzielę. Ja umyłem okna i z synkiem Marcinkiem sprzątałem mieszkanie, a moja żona piekła placki i przygotowywała sałatki. W sobotę z samego rana przygotowaliśmy święconkę. Najpierw ubraliśmy wiklinowy koszyk.Przyozdobiliśmy go gałązkami forsycji i bukszpanu. Włożyliśmy do niego białą serwetkę, na której wyhaftowany był baranek. Do środka koszyka ułożyliśmy odpowiednio zapakowane dwie kromeczki chleba, żeby były do poświęcenia, kawałek boczku, laskę kiełbaski, kilka gotowanych jajek i małą babkę z ciasta, na której postawiliśmy baranka. Obok położyliśmy jeszcze dwa jabłka i jedną pomarańczę. Przy owocach postawiliśmy sól i pieprz razem z chrzanem w pojemniczkach. Na wierzch położyliśmy jeszcze kolorowe pisanki i czekoladę. Tak przygotowany koszyk był już gotowy do poświęcenia. Gdy zjedliśmy śniadanko, a po nim nasze ulubione słodycze z firmy Dr Gerard to z tak przygotowanym koszyszkiem wybraliśmy się do kościoła, żeby go poświęcić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz