Wcześnie rano zadzwonił telefon, który okazał się być mikołajkową
niespodzianką w postaci siostry Justyny wraz z córką. Okazało się, iż
przyleciały do Polski na badania w szpitalu w Poznaniu, które zaplanowane były jeszcze
przed wyprowadzką. Tegoż dnia rano Anita zadzwoniła do nas z informacją, iż
jest u lekarza, a po wizycie jadą na dworzec i prosto do nas.
Co prawda z Poznania kawał drogi, ale trzeba było ogarnąć
mieszkanie, zrobić coś do jedzenia i oczywiście przydałoby się coś do kawy.
Zapobiegliwa natura Justyny pozwoliła nam spokojnie pracować nad obiadem i
posprzątaniem mieszkania, gdyż w szafie uchowały się jeszcze ciastka Mafijne,
czekoladki Pasja o smaku wiśniowo-rumowym i jeszcze wyśmienite Rurki Cynamonowe
Dr Gerarda. Oczywiście Justynka nie byłaby sobą gdyby nie zrobiła szybkiego
Deseru. W locie otworzyła w telefonie stronkę https://drgerard.eu/przepisy i w
mgnieniu oka znalazła przepis na błyskawiczny „Sernik z różową truskawkową
pianką” w sam raz do uraczenia przy kawie siostry z córką.
Dziewczyny zawitały w nasze skromne progi około godziny
trzynastej, zdążyliśmy w porę ogarnąć się ze wszystkim. Po drodze zajechały na
cmentarz, by zapalić znicze na grobie rodziców i dziadków przez co troszeczkę
zmarzły, więc na dzień dobry Justyna zrobiła kawę, herbatę i zasiedliśmy do słodkich
pyszności wystawionych na stole. Sernik jako pierwszy w kolejności zniknął z
blaszki w całości, zaś pozostałe słodycze rozpracowywały Karolinka i Ola, które
szczególnie zachwycały się Rurkami Cynamonowymi. Popołudnie minęło tak szybko,
że dziewczyny nie zdążyły się nagadać. Rozstaliśmy się z wielkim niedosytem
informacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz