Cześć,
Andrzejki i Mikołajki już za nami. Przyszedł czas na jedzenie piernika. Prawdziwy
staropolski piernik nie przygotowuje się w piętnaście minut. To musi trwać i dojrzewać.
W mojej rodzinie prym wiodą pierniczki i piernik Babci z Ludziska, stara
sprawdzona receptura, oto ona:
Skład:
- 2,5 kg mąki
- 0,75 dkg miodu
- 0,75 dkg cukru
- 1 kg margaryny (4 kostki 250 g)
- 0,5 l mleka
- 5 żółtek
- 10 dkg kakao
- Proszek do pieczenia
- 3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 łyżeczki cynamonu
- 10 dkg kawy prawdziwej, aby ciasto było ciemniejsze.
Przygotowanie:
Rozpuszczony w
garnku pszczeli miód, cukier i margarynę zagotowujemy. Po zagotowaniu dodajemy
1 kg mąki i mieszamy. Żółtka roztrzepać w letnim mleku. Pozostałą mąkę, kakao,
proszek, sodę, cynamon i kawę wymieszać w misce.
Następnym krokiem
jest połączenie wszystkich składników. Gorące składniki przelewamy do misy, w
której będziemy urabiać piernik. Do tego stopniowo dodajemy na przemian
składniki sypkie i żółtka z mlekiem. Wszystko wyrabiamy pałką, aż składniki
połączą się w jednolitą masą i będzie się lekko odklejać od misy. Gdy ciasto
mamy gotowe posypujemy lekko mąką i przykrywamy ręcznikiem i odstawiamy do
zimnego pomieszczenia, na co najmniej 24 godziny. To ciasto może być
przechowywane w chłodzie do trzech miesięcy. Po upieczeniu piernika można go
udekorować lukrem, czekoladą lub skórką pomarańczy.
Dla chętnych:
porcję ciasta dzielimy na dwie połowy, pieczemy osobno. Po wystudzeniu
przekładamy powidłami np. śliwkowymi.
Gorąco polecam
ten piernik. Jeżeli ktoś nie ufa temu przepisowi, polecam „Pierniczki jabłko z
cynamonem” albo Rurki cynamonowe z oferty firmy „dr Gerard”.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz