Zaraz po wyjściu ze
sklepu otworzyłem jedno z zakupionych opakowań ciastek Dr Gerard. Tuż po
otwarciu paczki, wydobywający się z niej aromat jeszcze bardziej podziałał na
moje zmysły i podrażnił apetyt. ciastka Jungle - nowy produkt Dr Gerard
wyglądały bardzo apetycznie. Ochoczo z apetytem zjadłem jedno, zaraz po nim
drugie. Smakowały mi niezwykle. Ten delikatny, czekoladowy smak… Po prostu –
zachwyt oraz poezja smaku! Doszedłem właśnie na miejsce. Wszedłem do budynku i
skierowałem się do właściwego biura. Z daleka dobiegały głosy rozmów kilku
osób. Pokój do którego zmierzałem, znajdował się za zakrętem po prawej stronie.
Dobiegające głosy jakby właśnie stamtąd docierały do moich uszu. Po przejściu w
prawo, na końcu korytarza była wnęka, w której znajdował się stolik a po jego
bokach dwie ławy, umieszczone naprzeciw siebie. Na tych ławach, przy stoliku
siedziały cztery osoby. Dwie kobiety i dwaj mężczyźni. Wyglądało to tak, jakby
były to dwie pary, bo jedna kobieta i jeden mężczyzna to para dość młoda,
natomiast ta druga – no powiedzmy że w wieku dość podeszłym. Zapytałem czy
wszyscy czekają do tego samego biura co ja – dowiedziałem się że niestety tak.
Czyli około pół godziny należałoby tutaj spędzić, aby załatwić sprawę. Usiadłem
i wyciągnąłem sobie napoczęte ciastka. Wszystkim aż oczy się zabłyszczały,
kiedy zobaczyli to opakowanie. Starszy pan przyznał, że to są najlepsze
ciastka. U niego w rodzinie, to tylko z tej firmy – właśnie Dr Gerard – kupuje
się słodycze. A on najbardziej lubi czekoladki Pasja o smaku wiśniowo-rumowym,
oraz rurki cynamonowe. Poczęstowałem wszystkich, lecz młody pan już nie
skorzystał, gdyż nadszedł czas, że właśnie otworzyły się drzwi do biura i
poszedł załatwiać swoje sprawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz