piątek, 15 grudnia 2017

Wymarzony prezent.

          Cześć, czy świat oszalał? Właśnie wróciłem z Poczty, stałem w kolejce godzinę. Chciałem kupić taśmę klejącą a wszyscy ślą kartki świąteczne. Panie w okienku już ledwie dyszą. Od rana do nocy ruch jak w markecie. Nie zazdroszczę. Stałem aż zgłodniałem, okazało się, że można tam zaopatrzyć się również w słodycze. Wziąłem i od razu zjadłem ciastka Jungle – nowy produkt dr Gerard. Od razu poczułem się lepiej. Gdy już załatwiłem sprawę, poszedłem do sklepu osiedlowego po mąkę, tam też kolejki. Co się dzieje? Czy ludzie nie mają, co robić? Zamiast znaleźć zajęcie w domach to chodzą i robią zakupy. Gdzie się nie spojrzy choinki, dekoracje, mikołaje oraz renifery. Osobiście nie jestem pasjonatem tego okresu w roku. Ale co zrobić? Bardzo lubię robić prezenty, uwielbiam dawać moim najbliższym upominki. Jakieś zabawki lub czekoladki. Czasami odwiedzam drogerię lub jubilera albo księgarnię. Tym razem postanowiłem zrobić prezent sobie. Kupię kolumnę do wzmacniacza firmy Ampeg. Jest to producent najlepszych wzmacniaczy basowych. Głowę już mam teraz pora wymienić starą kolumnę na wyżej wymienioną. Chyba nie muszę dodawać, że to nie jest tanie. Każdy, kto ma hobby, ma wydatki. Czy to muzyka, motoryzacja czy wędkarstwo. Wszystko kosztuje. Nie ma nic za darmo. Teraz siedzę przy komputerze, przegryzam rurki cynamonowe i oglądam oferty sklepów muzycznych. Mam nadzieję, że przed świętami dokonam zakupu. Zrobię wszystko by pod choinką znalazł się mój wymarzony prezent. Może niedosłownie, bo taka kolumna waży ponad 40 kg i jest wielkości małej pralki. Więc nie będę jej wnosił na czwarte piętro. Fakt kupna będzie dla mnie najlepszym prezentem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz