środa, 27 grudnia 2017

SIŁA REKLAMY



Odebrałam twoją przesyłkę. Oznajmiła Helena wchodząc do mieszkania Giny.  Dziękuję. Mówiła przyjaciółka odbierając od Heleny paczkę. Czemu jesteś taka smutna? Gina westchnęła i odpowiedziała. Cezary na mnie nakrzyczał. Mówił, że pieniądze z nieba nie spadają. On rozumie, że kupiłam w zeszłym miesiącu suszarkę do włosów i czajnik  ale kupno robota kuchennego to już przesada. On nie rozumie, że to genialny sprzęt kuchenny i kosztował tylko 399 złotych i 99 groszy. Gina położyła na talerzyku CZEKOLADKI PASJA O SMAKU WIŚNIOWO-RUMOWYM DR GERARDA.  Spróbuj są bardzo dobre, i  może poprawią mi trochę humor. Dziękuję Gino. Mówiła Helena biorąc czekoladkę.  Po złości się i mu przejdzie pocieszała Helena. Mylisz się. Tym razem tak nie będzie.  Jest mi przykro, że muszę oddać robot kuchenny.  Jutro ktoś po niego przyjdzie. Dodała smutno. Gino tak mi przykro. Przyjaciółka patrzyła na nią współczująco 
Następnego dnia rzeczywiście odebrano od Giny robota kuchennego, ale przedstawicielowi firmy udało się sprzedać odkurzacz, szczotki, i worki do odkurzacza. Za to wszystko Gina zapłaciła 499 złotych i 99 groszy. Helena złapała się za głowę gdy ujrzała zakupy przyjaciółki. Co powierz Cezaremu? Zapytała. Powiem, że kupiłam to na gwiazdkę dla niego. Na pewno się ucieszy. W głosie Heleny słychać było ironię. Więc co mam zrobić? Gina bezradnie rozłożyła ręce. Musisz zadzwonić tam i oddać odkurzacz. Heleno nie mogę. Znów coś mi sprzedadzą. Helena pomyślała chwilę i powiedziała. Zadzwonisz tam i wyjdziesz z domu. Ja zaczekam na przedstawiciela tej firmy. Gina ucałowała przyjaciółkę z wdzięcznością.
Gdy Gina wróciła do domu zobaczyła Helenę, która siedziała z niewyraźną miną. Udało się oddać? Pytała zaciekawiona. Tak. Przedstawiciel powiedział, że ten odkurzacz wcale nie był dobry. Pokazał mi bardzo dobrą lokówkę i kupiłam ją. Gina się roześmiała. Na ciebie też działa siła reklamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz