Zapach świąt.
Powoli zaczynamy przygotowania do świąt. Jak zawsze,
najpierw porządki, w między czasie bieganina po sklepach w poszukiwaniu super
prezentów, no i ustalanie świątecznego menu. Tu zawsze jest burzliwa dyskusja.
Trzeba połączyć tradycyjne przysmaki z nowoczesną kuchnią. Zazwyczaj jedzenia
jest zdecydowanie za dużo, ale tak trudno zrezygnować z tych wszystkich
pyszności. Mama zajmie się tradycyjnymi świątecznymi potrawami, a ja mam się
skupić na deserach. Panowie mają zająć się trunkami i kupnem prawdziwej choinki.
Dekoracją zajmiemy się obie z mamą. Przejrzałam propozycje deserów na stronie
deseroteki Dr Gerarda i wybrałam przepis
na Sernik Nowojorski na spodzie z ciasteczek Wit AM ze słonym karmelem oraz Kolorowe
patyczki z mixem rurek waflowych. Zaznaczyłam jeszcze sobie przepis na
zapiekane owoce z pierniczkami. To tak na wszelki wypadek, gdybyśmy mieli
ochotę na ciepły deser. Przepisy są proste, łatwe w wykonaniu, trzeba tylko
zadbać o bazę potrzebnych produktów z firmy Dr Gerard. Jak zawsze po czytaniu o
takich smakołykach zrobiłam się głodna. Dobrze, że po ostatniej wizycie Zosi zostało kilka
czekoladek Pasja o smaku wiśniowo
rumowym. Po rurkach cynamonowych został tylko zanikający, słaby zapach w
kuchennej szafce. Co takiego jest w tych wszystkich słodyczach z firmy Dr
Gerard, że znikają jak płatki śniegu na ciepłej klatce schodowej. Pozostaje mi
przygotować długą listę potrzebnych produktów i poprosić Filipa o pomoc przy
ich zakupie. Jak znam życie, jeszcze wiele produktów będzie brakowało podczas
przygotowywania potraw i deserów. Niestety zazwyczaj zapominamy o czymś w
nawale obowiązków i tym szalonym pośpiechem towarzyszącym podczas przygotowań do świąt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz