czwartek, 31 marca 2022
Dobre skojarzenia
Ciocia Maria była bardzo ucieszona z tego że ją odwiedziliśmy. Pochyliła się lekko nad okazałym bukietem czerwonych róż i głęboko nabrała powietrza nozdrzami. Powiedziała że uwielbia ten różany aromat. Wiedzieliśmy o tym doskonale, dlatego objechaliśmy pół miasta, aby znaleźć pachnące czerwone róże, bo o tej porze roku, to naprawdę ciężka sprawa. Tym bukietem zaraz zaopiekowała się Ola i wstawiła go do flakonu, następnie umieściła na samym środku stołu. A my najpierw zachwycaliśmy się wszyscy smakiem herbaty, którą jedynie ciocia potrafi przygotować w taki sposób, że smakuje jak żadna inna. Czekając na pozostałych gości, rozmawialiśmy sobie o wszystkim i niczym, przegryzając ciasteczka firmy Dr Gerard, które zapodała Ola. Według mnie, świetnie ze smakiem wspaniałej herbaty, komponowały się herbatniki Chococool carem, natomiast Gabrysia chwaliła sobie ciastka Pryncypałki. Leszek opowiadał o tym, że był ze swoim stłuczonym palcem u lekarza i miał robione USG, ale na szczęście po za krwiakiem lekarz niczego się nie dopatrzył. Ola mruknęła coś tam pod nosem, ale chyba na szczęście, nikt nie zrozumiał co powiedziała. No może tylko Leszek mógł się domyślać, bo głęboko westchnął i pokiwał głową. Ciocia natychmiast zorientowała się w sytuacji i bardzo zręcznie zmieniła temat, rozpakowując to wszystko co otrzymała od nas. Najpierw wyjęła kapelusz który otrzymała od Oli i Leszka. Natychmiast przymierzyła i poszła przeglądnąć się w lustrze. Później rozpakowała apaszkę i rękawiczki. Wszystko bardzo podobało się cioci i stwierdziła że będzie pasować jej do płaszcza. No i w tym momencie przyszli pozostali goście – i imprezka zaczęła się rozkręcać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz