poniedziałek, 28 marca 2022

sparing

Dzisiaj po raz pierwszy od 20 lat poszedłem razem z moim kolegą Tomkiem na sparingowe zawody żużlowe. Od najmłodszych lat zawsze kibicowałem naszej bydgoskiej  drużynie. Zaraziłem się tym sportem od mojego taty, z którym chodziłem na stadion jako małe dziecko. W wieku 13 lat poprosiłem rodziców, aby zapisali mnie do szkółki żużlowej. Bardzo chciałem uprawiać ten sport. Moja kariera zakończyła się w wieku 16 lat, ponieważ miałem bardzo groźny wypadek,ale nigdy nie przestałem kibicować mojej wspaniałej drużynie. Razem z moimi znajomymi jeździliśmy  za żużlowcami po całej Polsce. W wieku 20 lat zachorowałem na oczy .Choroba przyszła momentalnie. Na stadionie byłem wtedy tylko kilka razy ,ponieważ już dobrze nie widziałem jak oni jeżdżą. Zostało mi kibicowanie podczas słuchania audycji radiowych. Tomek wiedział ,że od dawna marzy mi się pójść  na stadion żużlowy i znowu naszym pokibicować na żywo. Zakupił nasze ulubione słodycze z firmy Dr Gerard i po mnie przyjechał. Zrobił mi tym wielką niespodziankę. Nie widziałem, ale słyszałem odgłos motocykli i kibicowanie ludzi, oraz oklaski. Byłem bardzo szczęśliwy. Przypomniały mi się moje młode lata. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz