środa, 23 marca 2022

Hobby mojej córki.

          W klasie mojej córki, dzieci prezentują swoje hobby. Słowo prezentują jest może na wyrost. Dzisiaj Marysia omawiała piłkę ręczną plażową. Kolejna osoba się rozmyśliła. Kto będzie następny nie wiem. Pani zapytała, jakie dzieci mają zainteresowania? Padały różne propozycje: sport, piłka nożna, koszykówka, rolki, hulajnoga, konie, taniec nawet słodycze. Zapytała, może ciastka Pryncypałki Dr Gerard? Odpowiedź padła potwierdzająca. Na pytanie, kto pierwszy przygotuje się do prezentacji? Moja córka podniosła rękę. W ten sposób, jako pierwsza zaprezentowała swoje hobby. Jednak to nie było takie proste. Postanowiła, że wydrukuje zdjęcia z turniejów drużyny seniorów, ze swoich treningów, itd. Przygotowała swoje klubowe koszulki. Zdjęła Krzysiowi ze ściany kalendarz ze zdjęciami z turnieju mistrzowskiego. Jednak to mnie przypadł zaszczyt wykonać telefon do trenera. Mieliśmy nadzieję, że trener udostępni nam piłki do gry na plaży i na parkiecie. To są dwie zupełnie inne piłki. Umówiliśmy się, że podjedziemy a on coś przygotuje. Gdy wróciliśmy nie mogłem uwierzyć w to, co zobaczyłem. Ogromny puchar Mistrz Polski, drugi wspaniały Puchar Polski. Zajrzałem do środka trofeum, a tam medale: dwa złote, jeden brązowy i medal z Klubowych Mistrzostw Europy z Hiszpanii. Marysia przyniosła wielką torbę koszulek Reprezentacji Polski (trenera i zawodnika) oraz koszulki, w których gra nasza drużyna w Summer Superliga. Na samym dnie znalazłem piłki. Usiadłem i wpatrywałem się w trofea. Cała Polska walczyła o nie. A teraz stoją na stole w moim pokoju. Puchary, które znam z telewizji, gazet, zdjęć. Pamiętam dokładnie jak oglądałem transmisję na żywo na YT, jak o nie walczą. Jak podnoszą je w górę. Siedziałem, patrzyłem, przegryzałem przy tym krakersy Artur Crackers Mix Salty. Jedno mnie martwiło. Jestem za duży w kilku miejscach i nie mogę przymierzyć tych koszulek. Chętnie robiłbym selfie w lustrze. Lecz, od czego mam syna. Na moją prośbę przymierzał koszulki i robił pokaz mody sportowej.

          Wracając do prezentacji. Dzieci oceniły ją na 10/10. Pani oraz uczniowie byli zaskoczeni pomocami dydaktycznymi oraz wykładem, który przygotowała moja mała Piłkarka. Dzieci dopytywały o zasady gry, o składy drużyny, ile waży piłka, sposoby zdobywania bramek a nawet, czy grali z Rosją lub Ukrainą. Mam nadzieję, że Wychowawca udostępni nam zdjęcia z dzisiejszej lekcji.

  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz