Gdy wiosna nadchodzi niejedna dziewczyna zaczyna myśleć o diecie. Lekkie ubrania, zwiewne sukienki odsłaniają całą prawdę o zaniedbanej przez zimę sylwetce. To co zimą nie było problemem nagle zaczyna przeszkadzać, tak zwane zbędne kilogramy. Chociaż wiosna już tak naturalnie pomaga nam je zrzucić – chociażby zmiana trybu życia na bardziej aktywny, mniejsze zapotrzebowanie organizmu na kalorie – to i tak chcemy jakoś wspomóc naturę. Dieta, ćwiczenia. Narzucamy sobie większy rygor. Jednak mimo wszystko zdarza się nagła chęć na coś słodkiego, którą trudno nam obejść. Często szukamy słodyczy, które mają mniej kalorii: żelki, gorzka czekolada, biszkopty z galaretką. Niestety wszystkie nasze starania wychodzą na marne, gdy nie przestrzegamy limitów. Cała rzecz, kryje się w ilości. Bo cóż z tego, że sięgnęliśmy po słodycze mniej kaloryczne, gdy nie możemy opanować apetytu i sobie pofolgujemy. Tak naprawdę możemy pozwolić sobie na niemal wszystko co lubimy, tyle że powinniśmy ograniczyć spożywaną ilość. Łatwo zrujnować wszystko to na co długo pracowaliśmy, wystarczy chwila słabości. A zatem: przykładowe dwa ciastka Pryncypałki zamiast całego opakowania na raz. Można zawsze poszukać takich słodyczy w małych opakowaniach. To byłaby dobra metoda na nieposkromiony apetyt. I tak: zamiast dużego opakowania ciastek Pryncypałek możemy zaopatrzyć się w pojedynczo pakowane sztuki. Producent wspomnianych ciasteczek Pryncypałek – Dr Gerard ma w swojej ofercie taką opcję „na raz”. I tą zasadę można przenieść na inne ulubione słodycze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz