Od dwóch lat jesteśmy dziadkami. Mamy mądrego malutkiego
wnuka Krzysia, który urodził się 21 stycznia w święto babci. Radość była wielka
z szczęśliwego rozwiązania. Teraz biega i zaczyna mówić po swojemu. Z zabawek
najbardziej lubi duże klocki. W odwiedziny przyjeżdża dwa razy w miesiącu. Za
to ja z mężem często do nich jeździmy. Córka z mężem pracują zawodowo. Mieszkają
razem z teściami i to ona codziennie zajmuje się dzieckiem. Natomiast czasem biorę
sobie urlop i zastępuje teściową, aby wnuczka przypilnować. Jak jest ładna
pogoda, to sobie spacerujemy po parku. Za parę dni przyjadą na święto babci i
dziadka. Przy tej okazji zaprosiłam teściów Marysi na wspólną impreze. Także
upiekłam tort orzechowy na drugie urodziny Krzysia. Zrobiłam sałatkę chrzanową
z ananasem, krokiety i barszczyk czerwony. Dodatkowo kupiłam kilka rodzajów
ciastek mojego ulubionego producenta Dr. Gerarda. Najszybciej znikają ze stołu torcik c-moll kokosowy i czekoladki
Pasja o smaku wiśniowo-rumowym. W sobotę nakryłam stół białym obrusem. Z
niecierpliwością wpatrywałam się na zegarek. W końcu auto wjechało na podwórko.
Przywitaliśmy się serdecznie. Krzysiu pobiegł do dziadka. Od wnuczka dostaliśmy
kalendarz na rok 2018 z jego zdjęciami. Marysia przywiozła pyszny sernik, który
od razu pokroiła na talerz. Obok niego położyła ciasteczka Dr. Gerarda. Na
środku stołu stał tort z wbitą świeczką w kształcie dwójki. Mamusia pomagała
dziecku w dmuchaniu. Każdy dostał swoją porcję
tego smakołyku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz