niedziela, 28 stycznia 2018

Wizyta u przyjaciół.

Wizyta u przyjaciół.



W sobotę wraz z przyjaciółmi gorąco kibicowaliśmy naszym skoczkom siedząc  wygodnie przed telewizorem. Z dumą stwierdziliśmy, że skoki narciarskie mamy na najwyższym światowym poziomie. Po pysznym obiedzie, czas przyszedł na deser. Tak się składa, że wszyscy jesteśmy fanami dobrych słodyczy, więc wybór był oczywisty. Ciasteczka z firmy Dr Gerard to nasze ulubione małe co nieco. Tym razem wybór padł na rurki cynamonowe i czekoladki Pasja o smaku wiśniowo rumowym. Na tym jeszcze nie koniec. Przenieśliśmy się do pokoju kominkowego, aby trochę pograć w salonowy bilard, piłkarzyki i rzucanie lotkami do tarczy umieszczonej na przeciwległej ścianie. Zabawa rozkręcała się dynamicznie. Wśród gwaru rozmów, śmiechu i okrzyków dopingu podczas salonowych sportów czas mijał nieubłaganie szybko. Nadeszła pora na podwieczorek. Na salony wkroczyła gospodyni niosąc cudownie pachnącą Karpatkę dla leniwych. Ciasto smakowało wybornie. Przepis na to cudo możecie znaleźć na stronie deseroteki Dr Gerarda. Po raz kolejny upewniłam się, że ta firma ma wyroby pierwsza klasa. Wesołej, pogodnej atmosfery nic nie było wstanie zakłócić. Bawiliśmy się rewelacyjnie. Potem nadszedł czas na muzykę, tańce i kiełbaski pieczone w kominku. Tych pyszności było znacznie więcej. Rozbawieni, szczęśliwi wracaliśmy taksówką do domu. Tak niewiele trzeba nam, aby wesoło spędzić weekend. Wystarczy kilka osób chętnych do spotkania i już impreza się rozpoczyna.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz