wtorek, 30 stycznia 2018

Gościnność na urodzinach


Gościnność na urodzinach

 

Wybrałem się nieomal jak co dzień na poranne zakupy. Pogoda za bardzo nie rozpieszczała zacinał deszcz ze śniegiem, jak większości o tej porze roku, więc parasol był obowiązkowy. Stanąłem w kolejce, i drapiąc się w głowę myślałem co mam kupić, abym czegoś nie zapomniał obowiązkowo jungle czekoladowe dla naszej Ani z firmy Dr Gerard, które zabiera do szkoły zamiast kanapki. W drodze powrotnej natchnąłem się na naszą dzisiejszą solenizantkę z którą zatrzymałem się na chwilę aby porozmawiać, biegła również do sklepu na odchodne przypomniała, że dzisiaj na siedemnastą. Ania była prawie gotowa do szkoły dopijała swoje poranne kakao, włożyłem jej do plecaka jej ulubiony przysmak dodając opakowanie zwierzaków maślanych. Tym razem śniadanko zjadłem w samotności bo moja kochana żoneczka już od godziny jest w pracy, muszę z grubsza ogarnąć mieszkanie i przygotować obiad abyśmy mogli razem pójść na zaproszone urodziny. Złożyliśmy życzenia z okazji czterdziestych urodzin naszej kochanej Tereni, wręczając herbaciane rurze, była bardzo poruszona tym tymi kwiatami. Tort czekoladowy z amaretto i ciasteczkiem wiśniowym smakował wyśmienicie ze znanej firmy Dr Gerard. Zawsze kiedy tutaj jestem podziwiam wnętrze tego mieszkania, jest urządzone z takim smakiem i gustem, posiedzieli byśmy o wiele dłużej ale jutro wzywają obowiązki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz