Rozmowa przy stole
suto zastawionym ciastkami, toczyła się bardzo żywiołowo. Najbardziej aktywnymi
jej uczestnikami byli Honorata i Sylwester. Synowa z teściem zawsze lubią sobie
podokuczać, lecz są to sceny typu: „kto się czubi, ten się lubi”. Wiktoria
spokojnie rozmawiała z Tomkiem. Wszyscy razem za to, zagryzali smaczne ciastka
Dr Gerard. Są one ulubionymi smakołykami dla każdego. Jak tylko się pojawią, to
nie poleżą sobie zbyt długo, gdyż natychmiast znikają ze stołu. Ciastka Jungle
- nowy produkt Dr Gerard, ciastka Zwierzaki maślane, torcik c-moll kokosowy, czekoladki
Pasja o smaku wiśniowo-rumowym, rurki cynamonowe… Prawie wszystkie zjedzone
zostały w kilka chwil. W pewnym momencie zrobiło się jeszcze głośniej, bowiem
niczym dwa bałwanki, przybiegły dzieciaki – Weronika i Szczepan. Umorusane były
w mokrym śniegu tak bardzo, że aż z nich kapało. Wszyscy byli bardzo zaskoczeni
takim widokiem, bo jeszcze godzinę temu żadnego śniegu nie było ani śladu.
Pogoda w obecnych czasach jednak jest tak zaskakująca, że nie wiadomo co za
chwilę się wydarzy. Sylwester wstał od stołu i podszedł do okna. I aż krzyknął
z wrażenia ile miał sił w gardle! A jako były drwal, mocy w płucach, jak i
dźwięczność strun głosowych ma wyjątkową. Wiktoria tak się wystraszyła, że aż
podskoczyła na krześle. A wszystko to przez burzę śnieżną, która w ciągu kilku
minut spowodowała, że aura z jesiennej przeszła w zimową. Zmarznięte oraz
przemoknięte dzieci napiły się ciepłej herbaty z różaną konfiturą. Załapały się
jeszcze na resztę smacznych ciastek. Babcia miała na szczęście jeszcze ich
spory zapas i można było nadal gawędzić i podjadać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz