Przed samą halą targową mieścił się duży parking, a jego
podłoże było wyłożone wzorzystą kostką brukową w różnym odcieniu kolorów. Nad
częścią targu mieściła się duża kopuła, zasłaniająca go od opadów deszczu oraz
śniegu o przeźroczystym zabarwieniu także przez nią wpadały do poniżej
mieszczących się budek promyki słońca. Stragany były ustawione w rzędach tak,
że tworzyły alejkę po której to teraz poruszali się ludzie. Pani Krystyna
ruszyła w stronę boksów z odzieżą. Na pierwszy początek postanowiła, że przeglądnie
parę propozycji, a potem zdecyduje się na tą najodpowiedniejszą sukienkę. Wybór
był bardzo duży także z tym wyborem to nie była taka prosta sprawa jak to się
mówi. Po pewnej chwili zapragnęła ona wstąpić na kawę do kawiarenki. Ku jej
zdziwieniu do kawy i mogła i zamówić sobie swoje ulubione ciacha od producenta
Dr Gerarda takie jak witam ciastko na dzień dobry oraz krakersy Classic bo i tu
znowu ku jej wielkiemu zaskoczeniu można było je kupić. W trakcie pobytu w
kawiarence podjęła ona decyzję jaką to kupi sukienkę. Oczywiście to na jaką
padł wybór miało też i jej dzisiejsze dobre samopoczucie, bo była zadowolona z
tego, że w jej miasteczku jest tak ładna hala. Po przyjściu do mieszkania
podzieliła się wiadomością o wybudowaniu tak ładnego ryneczku z domownikami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz