Dzień dziadka i babci
Tak się składa, że to święto następuje dzień po dniu. W
naszej rodzinie mamy szacunek do naszych dziadków i tak wychowujemy naszych
dzieci. Więc dzisiaj po pracy tak jak było wcześniej uzgodnione, zapakowałem do
auta, żonę i nasze dzieci, i wyruszyliśmy na wieś poza miasto gdzie mieszkają
nasi dziadkowie. Pogoda była mglista i deszczowa co uniemożliwiało szybszą
jazdę, tworzące się korki przedłużały dotarcie do miejsca. Po drodze musiałem się
zatrzymać w pobliskim sklepie, ponieważ, Zosia chciała kupić ulubione słodycze
od dr. Gerarda. Dziadkowie nasi są zwolennikami tych łakoci, więc zawsze babcia
nasza lubi mieć coś w zanadrzu ze słodyczy od dr. Gerarda. Powitaniom nie było
końca, babcia w pośpiechu nakrywała stuł, dziadek wyjął najlepszą nalewkę jaka
posiadał. Radość z naszego przyjazdu była ogromna. Zasiedliśmy do stołu obficie
zastawionego. Do świeżo zaparzonej kawy, babcia postawiła blok czekoladowy z
przepisu ze strony internetowej https://drgerard.eu/przepisy.
Wnukowie naszych dziadków recytowali wiersze z tej okazji aby dziadkom
uprzyjemnić ten wieczór. Wszystko przebiegało w miłej atmosferze, ale niestety
obowiązki gonią trzeba było wracać do domu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz