środa, 15 stycznia 2020

Przygotowania do balu karnawałego cz.5


Przed wyjściem na bal musiałam zapewnić dziewczynkom opiekę. Zadzwoniłam do teściowej, która obiecała, że zostanie na noc. Ucieszona postanowiłam upiec im coś smacznego. Córki uwielbiają ciasta z bananami więc taki upiekłam.
Składniki na biszkopt; 3/4 szk. mąki pszennej, dwa budynie czekoladowe, łyżeczka kakao, 5 jaj, cukier waniliowy, 3/4 szk. cukru. 1 łyżeczka proszku do pieczenia. Wykonanie białka ubić stopniowo dodając żółtka i cukier i cukier waniliowy. Mąkę, budyń, kakao i proszek razem wymieszać. Wsypać do masy i łyżką delikatnie wymieszać. Piec w 180 stopni około 30 min. Ciasto przekroiłam na dwie części. Jedną część posmarowałam dżemem brzoskwiniowym i ułożyłam skropione banany. Między nimi ułożyłam maltikeksy w czekoladzie.
Masa czekoladowa; 1/2 l śmietany kremówki, 3 łyżki kakao, 1/2 szk. cukru. To wszystko zagotować i odstawić na dwie godziny. 5 łyżeczek żelatyny zalać 7 łyżek wody i podgrzewać do rozpuszczenia. Letnią żelatynę wlać do masy czekoladowej i mikserem połączyć. Gotową masę wyłożyć na banany. Przyłożyć drugą połowę biszkoptu. Dopiero na drugi dzień ciasto najlepiej smakuje. Resztę draży Dr. Gerarda dałam dziewczynkom, które bardzo się ucieszyły. W sobotę przed południem poszłam do umówionej kosmetyczki i fryzjerki. Przede mną upiększała swoją urodę przyjaciółka. Pod wieczór przyjechała teściowa, której przekazałam  klucze. Wystrojeni w galowe ubrania wyruszyliśmy na bal karnawałowy.                  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz