wtorek, 17 sierpnia 2021

Ciastka o smaku agrestowym najlepiej posmakowały.

Nasz wnuczek w te wakacje uczęszcza na półkolonie piłkarskie. W ciągu roku chodzi na treningi do klubu piłkarskiego, a w wakacje ponieważ nigdzie nie wyjeżdża to został zapisany na półkolonie. Postanowiłem zrobić mu niespodziankę i udałem się na stadion, by zobaczyć jak ugania się za piłką. Po drodze wstąpiłem do sklepu by zakupić trochę słodyczy dla niego i oczyszczacie jego kolegów. Wśród wielu słodyczy Dr Gerarda wybrałem rurki z kremem kokosowym, ciastka szkolne o smaku agrestowym, ciastka Pałeczki kremowe i krakersy Artur. Dokładnie nie wiedziałem ilu dzieciaków uczęszcza na te półkolonie, ale sądząc to pewnie jest ich ok. dwudziestu, więc kupiłem po trzy paczki z każdego rodzaju. Jeśli nie zjedzą to będą mieli na następne dni -pomyślałem. Kiedy dotarłem na stadion, to dobrze trafiłem, bo mieli przerwę w grze. Karolek bardzo się ucieszył na mój widok. O, dziadziuś fajnie, że przyszyłeś. Dziś gramy mecz i już strzeliłem bramkę. Teraz to też będę chciał strzelić, to zobaczy jak mi to wchodzi. Dobra, ale teraz macie przerwę, a jam coś słodkiego dla was. Weź tą reklamo kę i podziel wszystkich kolegów tymi słodyczami. Karolek szybko poleciał do kolegów i po kilku minutach reklamówka wróciła do mnie pusta. Wiesz, fajne te cisaka kopiłeś, -powiedział Karolek. Wszystkim posmakowały, ale te agrestowe były najlepsze. Dobrze, to na następny też kupię tylko te ciastka Szkolne o smaku agrestowym , jeśli wam one tak posmakowały. Leć i strzel tego gola, którego mi obiecałeś, -powiedz alem. Tak to bywa, że kiedy się bardzo coś chce, to akurat nie chce wyjść. Tak też i z tym golem było, pomimo wielkich starań jakoś nie udało mu się celnie trafić do bramki. Trochę był smutny Karolek, że nie strzelił tego gole. W drodze powrotnej musiałem mu wytłumaczyć, że tak w życiu bywa, że nie zawsze osiąga się zamierzony cel. Pomimo wszystko ważne jest, że pracowałeś by strzelić gola. A to że nie trafiłeś w tym meczu, to trudno, będziesz strzelał jeszcze nie raz gola. Bo tak to jest, że by strzelać gole, to trzeba ćwiczyć. A kiedyś nadejdzie taki czas, że będą się sypać gol za golem, tylko musi być cierpliwy i pracowity. Pracowity jesteś, a nad cierpliwością musimy popracować. A teraz idziemy na duże lody, dobra? -spytałem. No jasne. Odpowiedział z wielką radością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz