wtorek, 7 stycznia 2020

Czas po świąteczny


Witam. I tak mamy Nowy Rok 2020. Czas świąteczny minął mi szybko i przyjemnie. Nie byłam zmęczona przygotowaniami, ponieważ wszystko miałam zaplanowane. Mogłam cieszyć się czasem spędzonym z rodziną, oraz ze słodyczami firmy ,,Dr Gerard”. Kupiłam na święta tonę łakoci. Były Gingerbreads to Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakaowej, krakersy MIX solone, draże, biszkopty i mnóstwo innych pyszności. Więc święta były z,,Dr Gerard”. Po świętach, musiałam zrobić zakupy na sylwestra. I także to były ciasteczka firmy ,,Dr Gerard”, które gościły w sylwestrową noc. Ktoś pomyśli, że leniwa jestem, i sama nic nie piekłam. Tak można powiedzieć. Nie miałam ochoty stać godzinami przy piekarniku, i myśleć, uda się czy nie. A tak poszłam, kupiłam i wszystkie słodycze,,Dr Gerard”, udały się, nie było zakalca. Mojej rodzinie, i moim gościom bardzo smakowały. Tylko jeden mały mankament mają te cuda, że troszkę waga pokazuje więcej, ale co będę robić po nowym roku. Jakieś postanowienie trzeba mieć. Moje to dużo chodzić. W kolejnym poście napiszę więcej o balu sylwestrowym. Bo i jest, o czym pisać. Na święta przygotowałam kilka nowości, np. pierożki z buraków czerwonych i kaszy kuskus. Były pyszne. Albo roladę buraczkową z nadzieniem serkowym i kawałkiem śledzia. Coś innego, ale smakowało wybornie. Chciałam czymś zaskoczyć moich gości, i udało mi się. Teraz czas na życzenia. Wszystkim życzę szczęśliwego Nowego Roku 2020. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz