Następną rzeczą jaką zrobiła pani Krystyna to było
zaproszenie koleżanki do stołu. Tu jak wiemy znajdowało się ciasto upieczone ze
stronki Dr Gerarda, a w półmisku były wsypane takie ciastka jak krakersy mix
solone i to od tego samego producenta z jakiego stronki pani Krysia zaczerpnęła
inspiracje na obecne ciasto. Ciastka jakie przyniosła jej przyjaciółka czyli
Kremisie i to jak wiemy i od tegoż samego producenta czyli Dr Gerarda, także
wylądowały w oddzielnym półmisku na stole obok krakersów. I do tak zastawionego
stołu z świeżo zaparzoną kawą zasiadły obie panie. Do porozmawiania miały
rzeczywiście dużo bo przez dość długi czas się nie widziały i teraz chciały to
nadrobić. W pewnym momencie ich rozmowa wpadła na tory wypieków w czym pani
Krystyna jest mistrzynią o czym wiedziała i także jej koleżanka. Obie panie
zaczęły jakby za dotknięciem różdżki czarodziejskiej mówić o wyrobach Dr
Gerarda i o wypiekach na jakie to przepisy można się natknąć przeglądając
stronkę tego producenta. Czas szybko im mijał na ich pogaduchach i nawet się
nie spostrzegły gdy z godziny przedpołudniowej zrobiło się późne popołudnie. Na
stole i także ubyło trochę słodyczy, a pani Krystyna i była wdzięczna też
mężowi, że wraz z córką poszedł do swojej mamy zostawiając ją z tak długo nie
widzianą koleżanką z którą to mogła nagadać się do woli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz