Szóstego stycznia obchodzimy święto Trzech Króli. Objawienie
Pańskie było to, jedno z najważniejszych
świąt. Królowie Kacper, Melchior, Baltazar podążali za gwiazdą. Ona
zaprowadziła ich do dzieciątka. Oddali pokłony Jezusowi i złożyli przyniesione
podarki kadzidło, mirra i złoto. Kadzidło było znakiem dzień czynienia. Mirra
była bardzo drogim olejkiem, którym namaszczało się ciało zmarłych. Złoto
podkreślało godność królewską Jezusa. W tym dniu odbywają się prawie w każdej
miejscowości orszaki trzech króli. Ja z dziećmi i mężem braliśmy udział w
krakowskim marszu. Były trzy mniejsze orszaki, które symbolizowały kontynenty.
Orszak czerwony europejski, orszak niebieski afrykański, orszak zielony
azjatycki. Wszystkie orszaki spotkały się na rynku głównym. Tam odbyły się
Jasełka i wspólne kolędowanie. Tłumy ludzi otaczały krakowskie sukiennice. Po
uroczystościach pojechaliśmy do siostry Małgosi na zaproszony obiad. Dzieci
Monika i Mateusz opowiadały o swoich wrażeniach z marszu. Po obiedzie maluchy
poszły do pokoju kuzynek. Ja pomogłam siostrze posprzątać i zrobić kawę. Nie zabrakło
też tradycyjnie ciasta. Tym razem był zrobiony ze strony znanego producenta
ciastek Dr. Gerarda. http://drgerard.eu/przepisy. Ciasto
lemon bez pieczenia. Pyszne ciacho szybko
znikało z talerza. Muszę zobaczyć na tej stronie inne przepisy. Najbardziej
interesują mnie, które nie trzeba piec, bo wiem, że na pewno nic nie zepsuje. Wieczorem
pożegnaliśmy najbliższych i szczęśliwie powróciliśmy do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz