środa, 18 marca 2020

Babcine drożdżowe bułeczki cz.I


Witam. Któregoś dnia , zapowiedział wizytę mój brat ze swoją rodziną. Miałam kupione słodycze firmy,, Dr Gerard”, ciastka Pryncypałki o nowym orzechowym smaku i herbatniki dla dzieci Animals z polewą czekoladową. Natomiast chciałam zrobić bratu niespodziankę, w formie pierogów, lub inaczej zwanych bułeczek z makiem. Takich jak za dawnych czasów u naszej babci czy mamy. Bueczki drożdżowe z makiem, śniły mi się już od jakiegoś czasu. Nie było okazji by je przygotować, teraz miałam dobry argument, by się za to zabrać. Dzień wcześniej suchy mak zalałam gorącym mlekiem, i tak pozostawiłam go na całą noc. Rano odcedziłam mleko od maku. Natomiast mak przemieliłam przez maszynkę trzy razy. Tak właśnie robiła moja babcia. Potem zrobiłam sobie kawkę, i do tego skubnęłam ciasteczko CCC,, Dr Gerard”. Herbatniki dla dzieci Animals z polewą czekoladową dodało mi energii do dalszego działania. W dalszej kolejności do maku przemielonego trzy razy dodałam jedynie miód. Więcej nic, mój brat ani jego rodzinka nie lubią żadnych dodatków. Mak był pyszny. Nawet na herbatniku dla dzieci Animals z polewą czekoladową ,,Dr Gerard” położyłam troszkę masy makowej, i tak go szybko pochłonęłam. Było pysznie. Kolejna rzecz, to przygotowanie ciasta drożdżowego. Ja użyłam 1 kg mąki, niecałą szklankę cukru, niecałą szklankę mleka, szczypta soli, kostka drożdży i pół kostki roztopionego masła. Najpierw przygotowuję rozczyn, czyli troszkę mleka, troszkę cukru oraz kostka drożdży. Mleko lekko podgrzane. I znów czas na przekąskę w formie słodyczy ,,Dr Gerard”, czyli ciasteczka Draże. Co i jak to w kolejnym poście. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz