Witam.
Zbliża się ostatni dzień maja, a po nim czerwiec, lato, i za chwilę wakacje.
Już teraz na dworze nie jest źle, wszystko zielenieje, kwitnie, pachnie. Byłam
tak szczęśliwa, że poleciałam do sklepu, i kupiłam tony słodyczy firmy ,,Dr
Gerard”. Chciałam aby i moja rodzina poczuła się szczęśliwa, bo ostatnio
chodzili jacyś smutni. Kiedy do domu przyniosłam Ciastka Pryncypałki
Black&White, to nowość ,,Dr Gerard”, od razu minki się poprawiły.
Zaprosiłam do wspólnego biesiadowania, i planowania. Planowanie dotyczyło nadchodzących
wakacji. Pomysłów było wiele, i do niczego nie doszliśmy. Jedynie co pewne było
to zjedzone trzy paczki ciastek Pryncypałki Black&White, może dlatego, że
to nowość ,,Dr Gerard”. Potem przygotowałam obiad, a po obiedzie zajrzałam na
strony internetowe dotyczące wczasów. Chciałam Wszystkim zrobić niespodziankę,
i pomyślałam, że sama wybiorę miejsce, a o termin delikatnie wypytam
domowników. Już szalałam myślami co i jak i kiedy. Jadłam ciastka markizy ,,Dr
Gerard” i szukałam, i szukałam. Niby tego dużo, ale ceny były kolosalne, lub
brakowało miejsc. I tak zleciał mi jeden z ostatnich dni maja. Kolejnego dnia,
ponownie szukałam, i jadłam ciastka markizy ,,Dr Gerard”. Nie było to proste
znalezienie czegoś fajnego. Miejsca na dobry wypoczynek, ale by się nie nudzić.
W końcu wpadłam na super miejsce, woda, górki, zabytki oraz tanio. Byłam
szczęśliwa, i nie mogłam doczekać się, kiedy przedstawię swój plan, ale to
jeszcze za chwilkę.Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz