PORZĄDKI W PIWNICY

Od dłuższego czasu nie mogę się zebrać do tego aby wysprzątać piwnicę. Jakoś nigdy nie ma na to czasu, ani siły. Zawsze to odkładałam i odwlekałam w nieskończoność. Prawdę mówiąc to raczej jest zadanie dla mężczyzny. Dotąd nie mogłam nikogo znaleźć do pomocy, nie miał mnie kto wesprzeć w tym przedsięwzięciu. W końcu to się zmieniło. Sąsiad z drugiego piętra zlitował się nade mną i rzeczywiście dotrzymał słowa. Stanął na wysokości zadania, wszystko się udało. Bez niego, sama na pewno bym nic nie zrobiła. Mieliśmy naprawdę mnóstwo pracy. Najwięcej było wynoszenia na śmietnik starych, niepotrzebnych rzeczy. Zajęło nam to najwięcej czasu. Wysiłku było przy tym co nie miara. Namęczyliśmy się mocno, ale ten wysiłek się opłacił. Teraz moja piwnica wygląda pięknie. Jest jak nowa, czysta, wszystko na swoim miejscu. Byłam Pawłowi bardzo wdzięczna za tą ogromną pomoc i poświęcenie tak wiele czasu. Dziękowałam mu bez końca. Zaprosiłam go również na obiad, kawę i coś słodkiego. Spędziliśmy miłe chwile rozmawiając dobrych kilka godzin. Czas upływał nam przyjemnie w towarzystwie wyjątkowo pysznych słodyczy DR GERARDA. Podjadając CIASTKA VIT’AM APPLE prowadziliśmy bardzo ciekawą rozmowę. Mam nadzieję, że nie zamęczyłam swojego sąsiada i w przyszłości jeszcze będę mogła na niego liczyć. Cieszę się, że jego mam.