I tak następnego dnia, a była to sobota to obydwoje małżonków wybierają się na działkę. Jako pierwszy tego dnia wstał z łóżka pan Witold i po odświeżeniu się postanowił przygotować posiłek Nie trwało to długo zaledwie kilka minut gdy już obydwoje spożywali śniadanie. Gdy już obydwoje najedli się do syta to pani Krystyna zaczęła przygotowywać jedzenie na czas ich pobytu na działce, a że mają dość dużo do zrobienia to na pewno apetyt będzie im dopisywał. Na przerwę w pracy obok kanapek do kawy wylądowały takie łakocie jak markizy i ciastka pasja wiśniowe i to od jak mawia się w tej rodzinie najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard. Na koniec zakluczyli drzwi mieszkania i ruszyli do samochodu, który to stał zaparkowany na parkingu osiedlowym. Po dojściu do niego zajęli miejsca pan Witold w miejscu kierowcy, a pani Krysia obok niego. W zaledwie kilkanaście minut pan Witold zaparkował auto na parkingu działkowym i dalej udali się pieszo. Na pierwszy ogień jak się mówi to poszło przekopanie działki, a następnie pani Krysia zaczęła sadzić kwiaty i warzywa. Oczywiście, że zrobili sobie i przerwę w trakcie której raczyli się ciastkami tak lubianymi i to tymi od producenta Dr Gerarda. Na koniec pan Witold wymalował jeszcze altankę także obydwoje małżonków mogło powiedzieć, że u nich sezon ogrodowy już się zaczął.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz