piątek, 21 maja 2021

Sezon działkowy cz 3

I tak następnego dnia zaraz po przyjściu z pracy obydwoje małżonków zjedli posiłek obiadowy, a po jego zakończeniu pani Krysia zaparzyła kawę, a do niej nasypała do półmiska, który to stał na ławie takie rarytasy jak markizy oraz ciastka pasja o smaku wiśniowym i to od jak mawia się w tej rodzinie najlepszego producenta tych słodyczy jakim jest ich wytwórca Dr Gerard i zajęła miejsce w fotelu. Sięgając ręką po jeden z łakoci odezwała się do pana Witolda no to robimy tą listę zakupową na działkę na co jej mąż z zrozumieniem pokiwał głową i podał żonie notes, który to znajdował się koło niego. Pani Krysia wzięła go do ręki i otworzyła na pierwszej wolnej stronie mówiąc no to naszą ściągawkę zaczniemy od wpisania potrzebnych nam nasion i zaczęła coś kreślić w notesie. Po jakimś czasie nawet panu Witoldowi, który to chrupał ciastka wydawało się, że dość długim jego żona zaczęła z kartki odczytywać na głos to co zapisała, a pan Witold tylko potakiwał głową na znak twierdzący. Gdy tylko jego żona przestała odczytywać naniesione rzeczy na kartkę to teraz on powiedział iż trzeba by zapisać farbę bo tak jak już ustalili w tym roku nie obejdzie się bez pomalowania ich altanki i jeszcze będzie trzeba dokupić wąż ogrodowy.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz