Nareszcie są razem jak za dawnych
lat. Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała. Chmury kłębią się na niebie a wiatr
szaleje. Do południa żadna z sióstr nie wyścibiła nosa na podwórze. Najpierw
długo rozmawiały przy śniadaniu. Ola i Marta z upodobaniem piły kawę a Zuza chrupała
ciastka pełnoziarniste popijając gorącym mlekiem. Do rozmowy czasami w
przelocie dołączała się babcia lub ciocia. Później dom opustoszał. Wszyscy domownicy
udali się do swoich zajęć. Siostry zostały same w domu, tak jak i dawniej
bywało. Co tu robić gdy za oknem zbiera się na deszcz. Kiedyś odpalały stronkę
internetową Dr Gerarda i po kłopocie. Spędzały tak czas godzinami rozwiązując
rebusy i zagadki. Teraz też tak można. Ola zalogowała się na Facebooku i odnalazła
stronę Dr Gerarda w obserwowanych. Nagle poczuły jakby czas się zatrzymał a
rozstania nie było. Znowu poczuły tę dawną bliskość. Łączy je wiele, dzieli mało.
Nic nie jest w stanie przerwać ich więzi ani czas ani, odległość lub miejsce.
Dzięki tym więzom czują się silniejsze oraz pewniejsze siebie. I to odczucie zostanie
z nimi na zawsze. To co w dzieciństwie, później we wczesnej młodości
wypielęgnowane, wypracowane kiełkuje i wzrasta w dorosłym życiu. Trzy jasne
głowy pochylone ku sobie nad jednym ekranem telefonu świetnie się rozumieją,
współodczuwają. W jednym momencie wybuchają śmiechem, w mgnieniu oka przechwytują
pomysły, po prostu działają razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz