niedziela, 19 września 2021

Zwiedzanie nowych miejsc nr.2

                                                                         

Byliśmy u siostry w odwiedzinach. Spacerowaliśmy po deptaku w Kielcach. Dzieci zgłodniały więc wyjęłam z torebki dyżurne ciastka Dr. Gerarda. Usiedliśmy na ławeczce i pomogliśmy maluchom chrupać smakołyki. Zastanawialiśmy się co jutro zwiedzać. Marysia chciała pojechać do Jaskini Raj, bo jeszcze nie była. Dalej powędrowaliśmy zwiedzać ogród włoski, który zrobił na nas wielkie wrażenie. Bardzo lubię kwiaty i ciekawe ogrody. Trochę dzieci zaczęły narzekać, dlatego musieliśmy wrócić do domu. Wieczorem zaglądnęłam do Internetu, by więcej dowiedzieć się o tej jaskini. Trzeba wcześniej rezerwować bilety. Wspólnie z Marysią zarezerwowaliśmy dopiero na wtorek. Musieliśmy zmienić plany i w poniedziałek przebywaliśmy w domu. Mąż pomagał szwagrowi przy ścinaniu drewna, a my wspólnie gotowaliśmy obiad. Po obiedzie poszliśmy na krótki spacer. Następnego dnia jak ustaliliśmy pojechaliśmy samochodami zwiedzać Jaskinie.  Po dwudziestu minutach dojechaliśmy do celu. Jaskinia ma długość 240m. Panuje tam stała temperatura około 9 stopni. W środku znajduje się sporo form naciekowych. W dalekiej przeszłości było miejscem neandertalczyków. Razem z nami szedł pan, który już po raz trzeci zwiedza to piękne miejsce. Swoimi wiadomościami dzielił się z nami. Po około godzinie wyszliśmy z podziemnego świata. Już sporo turystów czekało w kolejce do zwiedzania. Wracając wstąpiliśmy do lodziarni, którą poleciła Marysia. Po lodach bardziej dzieci zgłodniały, więc poczęstowałam  całą rodzinkę pryncypałkami Dr. Gerarda. Nasi mężowie pojechali do domu, a my jeszcze trochę zwiedzaliśmy okolicę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz