Nadchodzi jesień, zbliża się wielkimi krokami. Gwałtownie przyszło ochłodzenie. Aż nie do wiary, że może być tak zimno. Odzwyczajeni od chłodu szybko musimy się przestawić – przystosować. Wbijamy się w ciepłe kurtki, otulamy szalem, wychodzimy z domów nieśmiało. W ogóle chętniej zostajemy w domach. Z nostalgią patrzymy w okna, na próżno wypatrując słońca. Zamiast słońca rządzi deszcz i wiatr. A my, cóż czekamy na lepszy czas wtuleni w koc. Tylko półmisek pełen słodyczy Dr Gerarda uprzyjemnia nam chwile. Wafelki Pryncypałki, ciastka Szkolne – te niezmiennie przyciągają szczęście. Tu jest ciepło, dobrze oraz tak przytulnie. Podczas gdy tam za szybą szaleje wiatr, rzuca deszczem o szyby jakby chciał oznajmić nam wszystkim jak jest silny i nieprzejednany. Jakby chciał wdarć się do naszych mieszkań zabrać tą naszą przytulną przystań, wyrwać wszystko co mamy. Ale na próżno jego wysiłki, na próżno. To nasz teren i jego groźne porywy nam nie straszne. Bezpieczni i zadowoleni w cichości pijemy gorącą herbatę, przekąszamy słodkie ciasteczko Szkolne pachnące agrestem i latem. Tak: w naszych domach zawsze jest lato, niezależnie od pory roku ukryte chociażby w takich małych ciasteczkach Szkolnych. Odkrywamy je na nowo za każdym kęsem. A lato – to radość, optymizm, wolność, szczęście i zadowolenie z życia pomimo gorszych dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz