I jeszcze raz przyszło ocieplenie. Tłumy ludzi w mieście, Do restauracji, baru, czy kawiarni trzeba ustawić się w długiej kolejce. Szkoda czasu. Słońce świeci, ciepło jak w lecie – tylko dzień trwa krócej – szkoda czasu na stanie w kolejce. Marta wydostała się z zatłoczonego miejsca. Lepiej trochę ruchu zażyć, pospacerować, nacieszyć oczy zmieniającymi się obrazkami zanim nastanie wieczór. Jesień w mieście tworzy cudny klimat – warto się w niego wczuć, pokontemplować. Tylko głód jakoś nie pozwala o sobie zapomnieć. Trudno jest się wczuwać w klimat z pustym żołądkiem. Jednak to nie problem. Łatwo temu zaradzić. Marta tak przezornie ma w torebce trochę słodyczy. Poręczne bo małe – ciastka Szkolne – hit od Dr Gerarda. W szkole i poza nią – zawsze warto je mieć blisko. Ciastka Szkolne – Marta chrupie ze smakiem i do ostatniego ciasteczka – są takie pyszne. Kruchy herbatnik, wewnątrz ukryta agrestowa galaretka, całość zatopiona w kakaową polewę – smakołyk. Często dla urozmaicenia Marta zabiera też ze sobą ciastka Wit’am – to dobry przykład, że słodycze mogą być fit z mąki pełnoziarnistej, ze śliwkami – wzbogacone w minerały i witaminy a przy okazji regulują trawienie. Współczesna dziewczyna lubi być fit, dlatego Marta gdy ma ochotę na coś słodkiego często sięga i po tę słodycz od Dr Gerarda. Teraz z przyjemnością kontynuuje spacer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz