Ulubiony dzień Nikoli

lubiony dzień Nikoli Kiedy Nikola się rano obudziła, nie zdążyła dojść do łazienki, ponieważ wszyscy wyskoczyliśmy z za jej łóżka w kolorowych czapeczkach krzycząc sto lat. Wtedy uświadomiła sobie, że dziś są jej urodziny. Zapytaliśmy ją czy chce zrobić przyjęcie. Oczywiście od razu się zgodziła. Natychmiast pojechaliśmy po zakupy między innymi kupiliśmy tort i kilka słodyczy na przekąskę. Kupiliśmy najsmaczniejsze pałeczki z kremem truskawkowym, ciasteczka kokosowe, herbatniki rink, wafelki pryncypałki ulubione draże. Wszystko pochodziło a firmy Dr Gerarda. Były też lody nie muszę chyba dodawać iż były też z dodatkami czyli z draże pałeczkami z tej samej firmy jaką jest Dr Gerard. Zadzwoniliśmy do kolegów i koleżanek Nikoli i umówiliśmy wszystkich na godzinę piętnastą. Dziewczyny pomagały udekorować mieszkanie i poukładać jedzenie na stole. Kiedy nadeszła ta godzina w mieszkaniu rozległ się hałas dzwonka do drzwi. Nikola pobiegła otworzyć i zobaczyła przed drzwiami grupę przyjaciół z prezentami i trąbkami. Gdy weszli od razu usiedliśmy do tortu. Dzieciaki słuchały muzyki, oglądały film, bawili się w różne zabawy, a na końcu Nikola otworzyła prezenty, wszystkie były super. Kiedy impreza się skończyła , wszystkich odprowadziła do domu, a z nami pojechała do kina na nocny seans na którym towarzyszyły nam ciasteczka szkolne Dr Gerarda. Było super. Nikola stwierdziła że była to najlepsza impreza jaką miała. Chciałaby aby za rok wyglądała tak samo.