czwartek, 30 września 2021
Zabawa w parku
Zabawa w parku
Do naszego pobliskiego parku, lubimy chodzić kiedy zaczynają spadać liście, kasztany, żołędzie, wtedy nasi wnukowie, bawią się wspaniale tym co znajdują w naszym parku. Park zwany borkiem jest to pozostałość po puszczy mazowieckiej, jest starodrzew liściasty, taki jak: dęby, buki, kasztanowce i wiele innych drzew, alejki po których można spacerować, ławeczki gdzie możemy usiąść i odpocząć. Tak sobie siedząc, na jednej z tych ławek z moją kochaną Violetką, obserwowaliśmy bawiące się wiewiórki, pogryzając przy tym, herbatniki rynk, pałeczki kremowe od producenta jakim jest dr. Gerard. Wiewiórki które kręciły się w pobliżu zostały poczęstowane ciasteczka szkolne, za co ochoczo się zabrały, i z wielkim apetytem zajadały. Podchodziły też, różne zgłodniałe ptaszęta, licząc nadto, że i dla nich znajdzie się jakiś przysmak. Nasz Nikoś kiedy zobaczył taką gromadkę różnego rodzaju ptaków, wziął paczkę draży z firmy dr. Gerard, i całą zawartość wysypał zgłodniałym ptaszkom, a wtedy to się naprawdę działo. Cieszyły się bardzo, wydając przytyk różne odgłosy, wysypana zawartość draży szybko zniknęła, a zadowolone ptaszęta wróciły na swoje miejsca. Do domu wracaliśmy roześmiani i weseli, z bukietami kolorowych liści, a nasz mały Nikoś ciągle powtarzał, że jutro wszystko opowie w swoim przeszkoli, co wydarzyło się na spacerze w parku, kiedy był z dziadkiem i swoją babcią
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz