wtorek, 15 marca 2022

Powietrze pachnie wiosną.

Powietrze pachnie wiosną.

Chce się żyć! Po szarych smutnych dniach nie ma śladu. Za oknem świeci słońce i świat wygląda piękniej. Nawet pandemia  jest w odwrocie. Szkoda, że nie można tego samego powiedzieć na temat wojny na Ukrainie. Przerażające doniesienia z obszaru dotkniętego wojną mrożą krew w żyłach. Mam nadzieję, że już niedługo i dla mieszkańców Ukrainy zaświeci słońce. Powróci radość i uśmiech na twarzy przygnębionych ludzi.  Za chwilę wszystko się zazieleni i rozkwitnie. Wypełnia mnie radość i optymizm.  Nareszcie wróciły spacery połączone z poprawą kondycji. W weekendy chodzę z kijkami, podziwiam przyrodę i  zafascynowana  słucham śpiewu ptaków. Delektuje się zapachem budzącej się do życia zieleni. W moich zmaganiach towarzyszy mi wierny przyjaciel – biszkoptowy labrador . Szczęśliwy z ponownego odzyskania swobody szaleje  bez umiaru.  Zdrowie i apetyt nam dopisuje. Wracamy głodni i zmęczeni. Oczywiście pies w pierwszej kolejności dopada po powrocie do  miski wypełnionej świeżą, orzeźwiającą  wodą.  Po krótkim odpoczynku uspakaja się jego oddech, odpoczywają mięśnie i dopiero wtedy dostaje swoją porcję karmy. Ja w tym czasie przygotowuje  dla  siebie  kubek z  aromatyczną kawą, kruche herbatniki Chococool cream od Dr Gerarda i już się cieszę  słodką chwilą Siadam w fotelu i odpoczywam. Pies  dysząc z zadowoleniem,  leży u moich stóp. Po treningu nornic walking nie mam wyrzutów sumienia objadając się  przepysznymi ciastkami Pryncypałkami. Tak trudno oprzeć się kuszącym aromatom słodyczy od Dr Gerarda. Mój labrador z zapałem węszy powietrze wokół nas. Liczy na to, że i tym razem coś wysępi. Odpoczywając w ten sposób tworzymy iście sielankowy widok. Nareszcie mam czas dla siebie. Na odpoczynek, na poprawę kondycji i samopoczucia. Relaks i jeszcze raz relaks.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz