poniedziałek, 14 marca 2022

„Słodycze zapobiegły rozgoryczeniu”

Sytuacja, jaka panuje od kilku dni na terenie jednego z naszych wschodnich sąsiadów nie napawa optymizmem. Napaść zbrojna sąsiada na sąsiada wyzwala prawie w każdym człowieku strach, lęk, rozgoryczenie, obawy przed nieznanym. Całodzienne i codzienne informacje z zagranicy przyprawiają o dreszcz i narastający stres. W tak kryzysowej sytuacji na pomoc przyszły Słodycze Dr Gerarda skrywane w magicznej skrytce Justynki. Nie na darmo mówi się, że na chandrę najlepsza czekolada, ale na stres? Nigdy nie przypuszczałbym, że w stresie wywołanym przez wydarzenia zbrojne u naszego sąsiada, Słodycze zagrają kluczową rolę. Otóż, lekarze z jednej strony ostrzegają przed cukrem, bo prowadzi do otyłości, a w gruncie rzeczy do cukrzycy. Zaś z drugiej strony ci sami lekarze przestrzegają, że nie należy rezygnować z całkowitego odstawienia cukru, innymi słowy Słodyczy, tyle że spożywać w rozsądnych ilościach tj. całkiem zrozumiałe, skoro nasz mózg potrzebuje paliwa w postaci glukozy. Wyczerpujący wysiłek fizyczny, czy nawet umysłowy powoduje, że zapotrzebowanie na węglowodany wzrasta i dzięki odpowiedniej dawce Słodyczy zaaplikowanej do naszego organizmu możemy poprawić swój nastrój dzięki serotoninie, która wytwarzana jest w mózgu za pomocą glukozy. W tej sytuacji Dr Gerard przychodzi z pomocą, a może raczej z odpowiednią ofertą Słodyczy np. na dobry początek krakersy Artur Crackers Mix Salty. Na wyostrzenie smaku polecam ciastka Pryncypałki, a na deser herbatniki Chococool Cream, jeśli ktoś ma bardziej wyrafinowany gust, to Dr Gerard oferuje szeroką gamę Słodkich i Słonych produktów. Wracając do sedna tematu, to moim zdaniem w przypływie nadmiernej ilości informacji niekoniecznie pomyślnych najlepszym rozwiązaniem będą Słodycze Dr Gerard zamiast środków psychotropowych. Z dwojga złego lepiej sobie osłodzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz