Długo czekaliśmy na tak piękną pogodę i wreszcie jest – doczekaliśmy się. Chociaż trudno człowiekowi dogodzić, zawsze się znajdzie jakiś powód do narzekania. Wcześniej chłód, teraz upał doskwiera. Ola obudziła się wczesnym rankiem cała spocona. Co za duchota pomyślała zaraz po otwarciu oczu. Wstała i szerzej otworzyła okno. Odsłoniła też zasłony bo to przez nie powietrze nie wlatuje do pokoju w takiej ilości co powinno. Jednak zasnąć już jakoś nie mogła. Wstała i wypiła codzienną, poranną kawę – tym razem na balkonie, gdyż tam było najprzyjemniej. Pijąc kawę pomyślała też, że ten cudowny napój ma jedną ogromną wadę – podobno bardzo odwadnia organizm a w upały nawodnienie to podstawa. Toteż dziewczyna zrobiła sobie i siostrze pyszny nawadniający, gaszący pragnienie koktajl z truskawek. Mleko, jogurt, truskawki, kiwi, banan, łyżeczka cukru lub miodu zmiksowane tworzą pyszny orzeźwiający napój. Na śniadanie Ola jeszcze dodatkowo dosypuje doń skruszone ciastka Listki kruche maślane Dr Gerarda, tudzież inne ciasteczka. W ten sposób koktajl jest pożywny oraz energetyczny co rano jest bardzo istotne, zwłaszcza gdy się nie ma apetytu z powodu wysokich wartości na termometrze. Po takim posiłku łatwo stawić czoła upałom bez narzekania, mało tego cieszyć się kolejnym pięknym, letnim dniem. Jest jeszcze lepiej, gdy koktajl czeka schłodzony w lodówce na nasz powrót do domu. Ta myśl dodaje sił. Ta obietnica, że za parę chwil poczujemy się jak w niebie trzyma nas w pionie. Trzeba tylko zrobić koktajlu troszkę więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz