środa, 29 czerwca 2022
Sobotni marazm
Siedzieliśmy sobie oboje z Gabrysią, popijając co jakiś czas łyk porannej sobotniej kawy. Gabrysia wpatrzona była w ekran swojej komórki a ja wstałem aby przynieść sobie coś słodkiego – jakiś smaczny kęsek do kawy. W efekcie, przyniosłem i dla siebie – i dla Gabrysi. Mianowicie – nasze ulubione produkty firmy Dr Gerard - biszkopty Kremówka śmietankowo-morelowa, Listki kruche maślane, oraz to za czym moja żona wręcz szaleje – czyli wafelki „Pryncypałki”. To była sobota – ostatni dzień kwietnia. Gabrysia rzekła, że ciekawe jaka pogoda jest prognozowana na maj… Odpowiedziałem jej z odrobiną ironii, aby sprawdziła w przynajmniej trzech stacjach pogodowych, to wtedy jedna może się sprawdzi. A ona odpowiedziała mi na to całkiem poważnie, że na jutro – to znaczy, na niedzielę 1 maja - zapowiadają we wszystkich prognozach nadzwyczaj przyjemną aurę. I zaproponowała do tego, że może wybierzemy się następnego dnia do domku na działkę i rozpoczniemy majówką tegoroczny sezon grillowy…? Zaskoczony byłem taką propozycją, bo myślałem sobie, że przeglądnę program wydarzeń sportowych i po obfitym w wydarzenia kwietniu, odpocznę nieco w domu. Ale z drugiej strony stwierdziłem w swoich myślach, że jak zbierze się kilka znajomych osób z działek, to w szerszym gronie – przy ognisku albo grillu – jeszcze milej i ciekawiej będzie się oglądać różnego rodzaju wydarzenia sportowe. A jeśli nie będzie nic interesującego, to również będzie o czym wspólnie pogawędzić. Dlatego podjąłem decyzję, że zrobimy listę tego co nam będzie potrzebne i jedziemy natychmiast!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz