Moja córka po ślubie wyprowadziła się z naszego mieszkania w dużym mieście do małej miejscowości pod miastem. Teraz ma malutką Ewelinkę która ma 5 lat. Chętnie jeździmy razem z żoną i pomagamy jej w opiece nad Eweliną jeżeli tylko potrzebuje ale też jeździmy ją odwiedzać. Zabieramy wtedy ze sobą Słodycze z firmy Dr Gerard które bardzo lubi nasza wnusia. Teraz w okresie Bożego Ciała byliśmy kilka razy u naszej córki by wchodzić z nią na spacer i zbierać kwiatki na sypanie w kościele. Boże Ciało jest takim świętem kościelnym gdzie właśnie małe dziewczynki sypią kwiatki a chłopcy dzwonią dzwoneczkami. Żeby te kwiatki wysypać trzeba je najpierw nazbierać. Córka opowiadała nam że miała w ogródku piwonie i róże i te płateczki właśnie zbierała dla Ewelinki. Później chodzilły na spacer polnymi drogami i zbierały kwiaty maku i bławatków i teraz też gdy pojechaliśmy do niej to też poszliśmy przejść się polnymi drogami żeby nazbierać troszkę maków i bławatków. Oprócz tego znajomi sąsiedzi też chętnie pytali się czy nie chcemy kwiatów jaśminu czy piwonii czy róż. W sumie to Ewelinka miała bardzo dużo kwiatów i była z tego bardzo zadowolona a gdy wróciliśmy do domu poczęstowała nas swoimi słodyczami z firmy Dr Gerard.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz