Wizyta na wsi – teraz latem to nie tylko obowiązek ale wielka radość. Tam wśród drzew upały nie dokuczają tak jak w mieście. Dlatego Ola każdą wolną chwilę stara się wykorzystać na wyjazd na wieś do rodziny. Jej pupil – mały psiak bardzo to docenia. Tam biega, ściga się z wiatrem lub z kotami, które z każdym dniem coraz lepiej go znoszą. Wiedzą, że jest nie szkodliwy, jedynie psotny i uwielbia zabawy w berka z nimi. Poza tym Ola z niedowierzaniem zauważa, jak bardzo lubi pomagać rodzicom, czego wcześniej nie znosiła. Te lata w mieście dały do myślenia. Co kiedyś było uciążliwe, teraz jest miłą odskocznią, niemal odpoczynkiem. Aktywny odpoczynek, tak to by można nazwać. Prace w ogródku, zbieranie owoców, czy nawet pomoc tacie w obrządkach, których w gospodarstwie rolnym jest w brud. Teraz to relaks. Mała Zuza także towarzyszy Oli w każdej chwili i w każdej pracy, bez marudzenia, ciesząc się każdą chwilą spędzoną ze starszą siostrą. Wieczorem grill lub ognisko. Tudzież zwykła nasiadówka przy słodkich lub słonych przekąskach od Dr Gerarda. Krakersy, wafelki lub Listki kruche maślane wystarczą by było przyjemnie i błogo. Smakołyki od Dr Gerarda to przyjemność sama w sobie a co dopiero w tak miłym otoczeniu wśród drzew i śpiewu ptaków. To dopiero jest przyjemność do kwadratu lub sześcianu. Przyroda i wafelki, Listki kruche maślane Dr Gerarda – to jest to, czego nam potrzeba. I nie ma w tym odrobiny przesady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz