W tym roku bardzo nam się szczęści, idziemy na kolejne wesele, w związku z tym wydarzeniem wraz z mężem wybraliśmy się do zakładu fryzjerskiego, aby troszkę się upiększyć. Mąż, jak to facet szybkie strzyżenie, podcięcie baczków, brwi i gotowy. Ja natomiast musiałam posiedzieć nieco dłużej. Najpierw strzyżenie potem układanie no i trochę czasu nam zeszło. Po wstępnych przygotowaniach pani fryzjerka zapytała nas, czy może napijemy się kawy lub herbaty. W pierwszym momencie mówię, żeby nie robiła sobie kłopotu, ale po jej usilnych namowach zdecydowaliśmy się na kawę. Jakież było nasze zdziwienie, gdy wraz z kawą pani podała nam Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakaowej Dr Gerarda. Tak, słodycze to my bardzo lubimy, ale nie spodziewaliśmy się, że nawet u fryzjera można zjeść tak smaczne ciasteczka Dr Gerarda. Częstując nas ciastkami pani fryzjerka powiedziała nam, że to przywilej stałych klientów, którymi właśnie my jesteśmy. No nie powiem było nam bardzo miło. Wracając do domu weszliśmy do supermarketu, , ponieważ chcieliśmy zrobić zakupy na jutrzejszy obiad. Mięso, kapusta, ziemniaki kupione to może jeszcze coś słodkiego, coś od Dr Gerarda. Ja wybrałam ciastka Animals Dr Gerarda. Mąż mówi, że może weźmy jeszcze jakieś słone przekąski np. Krakersy MIX solone, ale ja zobaczyłam ciastka Mafijne Lemon od Dr Gerarda, których jeszcze nie jedliśmy, więc też je wzięliśmy, aby spróbować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz