poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Niespodzianka z Anglii

 Jak i u nas, tak i w Anglii ciągle trwa walka z zakażeniami koronawirusem. Ostatnio rozmawiając z synem usłyszałam, że w tym roku to nikt od nich do nas nie przyleci, bo trzeba robić drogie testy przed wylotem, potem w Polsce kwarantanna i coś tam jeszcze.  No to nastawiliśmy się, że w te wakacje nikogo od nich nie zobaczymy.   Mieliśmy nawet pojechać do siostry, ale mąż mówi, że kolano go boli, więc nigdzie żeśmy się nie wybrali.  Kolejnego dnia wcześnie rano ktoś dzwoni do drzwi, bardzo nas to zdziwiło, że kto to może być o czwartej rano.  Mąż podszedł do drzwi otwiera, i co widzi?  to nasza kochana wnuczka  jednak do nas przyleciała na kilka dni.  Bardzo żeśmy się ucieszyli.
Nie spodziewając się żadnych gości nie miałam nic przygotowane w domu, żadnych słodyczy ani ciasta.
Dobrze, że chociaż wcześniej kupiłam ciastka szkolne o smaku agrestowym Dr Gerarda.  Po śniadaniu usiadłyśmy wspólnie do porannej kawy zagryzając ciastka szkolne o smaku agrestowym Dr Gerarda.
Cieszyliśmy się bardzo, że jednak nas odwiedziła, opowiadaniom i rozmowom nie było końca.
Dzisiaj poszłyśmy do sklepu, żeby uzupełnić zapasy i kupiłyśmy pyszne rurki z kremem i Pałeczki kremowe Dr Gerarda.  Dziadkowi kupiłyśmy krakersy Artur od Dr Gerarda takie, które on bardzo lubi. 
Po południu wybieramy się do mini ZOO, żeby miło spędzić czas. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz